Naprawdę nie wiem co powiedzić tzn. napisać, było cudownie, wspaniale i w ogóle turbocute! Dziękuję, że byliście, piliście i tańczyliście! A ponieważ nie było zdjęć postanowiłam to nadrobić :)
ha! impreza git i ja nie cierpialem hahah! (podly szyderczy smiech) zawsze mowilem ze wuda jest zla i nie mozna jej pic duzo! ja bylem grzeczny i zostalo mi wynagrodzone :P
jasne jasne.. po prostu zwiałeś z imprezy w międzyczas (pod pretekstem odprowadzenia Pysiakowej), rzuciłeś ze trzy bełty w krzaki i nie miał się z czego generować podły kac następnego dnia, więc tu nam nie wciskaj kitów, żeś grzeczny :)
Tak...impreza zdecydowanie udana! Gorszy niestety był następny dzień.
OdpowiedzUsuńJa muszę się pochwalić, bo pobiłam swój osobisty rekord spania- od (chyba) 3 rano w piątek do 08:00 w niedzielę. W tym 2 krótkie postoje na WC!!!
Jednak sen jest zbawienny :)
Dziękujemy Ci Kasiu za smerfastyczną imprezę urodzinową.
oj tak następny dzień wstrętny był.. ale impreza bomba :)
OdpowiedzUsuńHa, to ja dziękuję i powiem tylko na pociechę, że cierpiałam w sobotę razem z wami!
OdpowiedzUsuńha! impreza git i ja nie cierpialem hahah! (podly szyderczy smiech) zawsze mowilem ze wuda jest zla i nie mozna jej pic duzo! ja bylem grzeczny i zostalo mi wynagrodzone :P
OdpowiedzUsuńjasne jasne.. po prostu zwiałeś z imprezy w międzyczas (pod pretekstem odprowadzenia Pysiakowej), rzuciłeś ze trzy bełty w krzaki i nie miał się z czego generować podły kac następnego dnia, więc tu nam nie wciskaj kitów, żeś grzeczny :)
OdpowiedzUsuńpóźny post, bo się działo ostatnio, ale staram się :) SuperParty, w mordeczkę, że uoi. Się dawno tak uroczo nie bawiłem i wstawiłem. Turbo było!
OdpowiedzUsuńjeszcze pozniejszy post, ale bylo superosko, tylko nastepny dzien tragiczny... ;p cierpialam za wszystkich niepijacych ;)
OdpowiedzUsuńHa! moze i troche wszyscy pocierpieli ale jedno jest pewne szybko tej imprezy nie zapomnimy...mam nadzieje jeszce raz buziak :*
OdpowiedzUsuń